piątek, 5 kwietnia 2013
etui na szydełka
jak już wspominałam, zostałam właścicielką większej niż dotychczas liczby szydełek. Więc postanowiłam im uszyć domek w groszki i paski
szyłam zupełnie bez planu, wiec kilka razu prułam...
etui zapinane jest na piękny guziczek z masy solnej. Który ostatnio zrobiłam razem z moją córcią. pomalowałam go lakierem do paznokci i jest piękny :)
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
kolejna sowia czapka
tak się rozmiłowałam w szydełkowaniu moimi nowymi szydełkami, że postanowiłam zrobić czapkę sowę na drugie urodziny jednej w koleżanek mojej córki.
tym bardziej, że aura za oknem naprawdę skłania do noszenia czapki.
Dodatkowo podarowałyśmy lalę, a żeby było tematycznie spójne, lala dostała taka samą czapkę.
Prawda, że fajna?
Etykiety:
szydełko
czapka sowa po raz drugi
Moje śliczne nowe bambusowe szydełka dotarły do mnie z Chin :) staram się nie myśleć o biednych małych chińskich rączkach które je strugały, cena była straszliwie niska... a przecież jeszcze trzeba było pokryć koszt wysyłki na drugi koniec świata...
Nigdy nie miałam tylu szydełek.. i nigdy nie pracowałam takim wielkim szydłem... czapkę zrobiłam szydełkiem 4.5 mm. A mam nawet 10 mm!
oczki zrobiłam 3 mm szydełkiem
robiło się straszliwie szybko i powiem wam, że ja która mam straszną tendencje do ściskania i robienia za ciasno tym razem dałam radę bez problemu :)
Nigdy nie miałam tylu szydełek.. i nigdy nie pracowałam takim wielkim szydłem... czapkę zrobiłam szydełkiem 4.5 mm. A mam nawet 10 mm!
oczki zrobiłam 3 mm szydełkiem
robiło się straszliwie szybko i powiem wam, że ja która mam straszną tendencje do ściskania i robienia za ciasno tym razem dałam radę bez problemu :)
I moja zasmarkana wciąż modelka.
Etykiety:
szydełko