Nigdy nie wspominałam, ale pracuje w firmie produkującej sałatki owocowe (obecnie na macierzyńskim) i oto coś bardzo ciekawego co znalazłam w pamięci mojego aparatu, sałatka owocowa na jeden z meetingów :) miałam dużo czasu, a mój ukochany tato kupił mi kiedyś takie specjalne narzędzia do rzeźbienia w owockach i oto efekt, oceńcie sami :)
dodatkowo w miseczkach jest jogurcik i granola.... mniam....
0 komentarze:
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz!