Widziałam taką zabawkę u koleżanki, oryginalnie z Fisher Price ( czytaj dość drogo) tamta była cała żółta, wyglądała jak słoneczko. Moja jest mega kolorowa. Wypełniona szeleszczącą folią. Mała Rysia rozpoczęła teraz etap nieporadnego chwytania w rączki i wpychania do buzi więc się sprawdza.
tasiemki lekko podtopiłam zapalniczką, żeby Mała Rysia nie miała kolorowych kupek z małymi niteczkami :)
a zabawka już tradycyjnie powstała z moich starych spodni dresowych :)
2 komentarze:
Cudowna zabawka. Córeczka przetestuje, czy mocno uszyta;
Fajna zabaweczka i uszyta z sercem:)
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz!