ta poszła do teściowej
ta do tatki
ta do Marty
ta do teściowej na dzień matki ( obszyłam słonia potem czarną nitką, ale fotki już nie zrobiłam)
ta została u mnie ( ale zapewne nie na długo)
do koleżanki z pracy Moniki
do Ciotki Danki
Do siorki Mężulka - Marciochy
dla psiapsiólki Małgosi
dla koleżanki z pracy - Kerry
Mężulek powiedział, że lubię chyba rozdawać prezenty - Lubię :)
1 komentarze:
No i widzisz jak wszystko fajnie działa? Jedna uwaga - nie wszyscy znają naszą rodzinę, wiec pisanie "ta dla Marty" może być mylące.
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz!