jeansowe kwiatki

każdy chyba takie zrobił - są proste tak bardzo, że nie mogłam uwierzyć. Moje są częścią większego projektu. Szyje sobie jeansową torebkę - taką przez ramię. i kwiatki będą jej ozdobą. z torebki to została mi tylko podszewka do uszycia. Ale wszystko idzie w takim strasznym ślimaczym tempie bo po pierwsze małej Rysi idą ząbki i zrobiła się kapryśna i tulaśna ( tylko "tulaj mnie mamo...") po drugie odwiedził mnie mój młodszy braciszek, i postawił sobie laptopka na moim biureczku od maszyny do szycia i ciupie w te swoje szczelanki - w końcu są wakacje. 

Ja z kolei pakuję się, bo w środę wyjeżdżam na 1.5 miesiąca do Polski. 

a tak na marginesie nie polecam jeansu do szycia tych kwiatuszków na pierwszy raz - ciężko się wywraca na prawą stronę